Św. Rita

wstawienniczka od spraw trudnych i beznadziejnych

29 sierpnia 2020 roku, do naszej parafii, relikwie św. RITY, o które starał się proboszcz  ks. Stanisław Kamionka, wprowadził oraz obraz Świętej poświęcił sam o. Marek Krzysztof Donaj OSA   , Augustianin z Krakowa z parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej.

Podczas Mszy Świętej  w intencji Chorych za wstawiennictwem świętej Rity w koncelebrze uczestniczyli również Proboszcz ks. Stanisław Kamionka oraz  ks. Adam Pietras.  W homilii o. Marek  pięknie przedstawił postać „Perły” Umbrii jak często mówi się o świętej Ricie..

Urodziła się około 1381 r. w małej wiosce niedaleko Cascii we Włoszech. Była jedyną i długo wyczekiwaną córką, wzrastała w domu pełnym wiary i miłości. Jako mała dziewczynka nosiła się z zamiarem wstąpienia do zakonu. Ostatecznie jednak posłuszna woli rodziców, po ukończeniu 15 lat Rita poślubiła szlachcica Paola Manciniego. Był on człowiekiem wybuchowym i skłonnym do gniewu, sprawił, że jej małżeństwo od początku było pełne konfliktu, gdyż Rita miłowała pokój, opierała się wszelkim formom przemocy. Dobroć Rity i jej modlitwy sprawiły, że jej mąż się zmienił . Mieli dwóch synów bliźniaków. Po 18 latach małżeństwa mąż Rity zginął w wyniku porachunków zwaśnionych rodów. Po śmierci męża życie Rity stawało się coraz trudniejsze i pełne goryczy. Rita wybaczyła oprawcom jej męża, jednak jej synowie zostali skłonieni przez brata ich ojca Paola do pomszczenia jego śmierci. Święta modliła się o to, by Bóg raczej zabrał ich do siebie, niż pozwolił na to, by to oni pozbawi kogoś życia. Chłopcy zmarli w wyniku zarazy.

Św. Rita całe swoje życie oddała Panu Bogu. Wszystko co Bóg jej dawał, przyjmowała jako wolę Bożą.  Po śmierci synów  zostaje sama, może teraz wypełnić swoje pragnienie wstąpienia do klasztoru. Nie chcą jej jednak przyjąć ponieważ jest ubogą analfabetką.  Zostaje mniszką. Spełnia najprostsze posługi, ciężko pracując. Prosi Jezusa, rozważając Mękę Pańską, aby mogła razem z Nim cierpieć. Otrzymuje stygmat ciernia na czole. Przez 15 lat odczuwa wielki ból. Mało tego, z rany płynie ropa i czuć wielki odór. Wszyscy się od niej odsuwają. Przed śmiercią, na łożu boleści, prosi swoją krewną, aby przyniosła jej z ogrodu różę, ta idzie i wśród śniegu znajduje piękną, wyłaniającą się ze śniegu, niewzruszoną mrozem i wiatrem czerwoną różę.. .zapowiedź wiosny, dla niej zapowiedź wiecznej wiosny z Chrystusem, za całe swoje życie.

Dwie dojrzałe figi, które widać na poświęconym w naszym kościele obrazie  św. Rity (pędzla Haliny Wasyl), są symbolem synów, którzy dojrzeli także dla nieba, dzięki modlitwie swojej matki.

Św. Rita zmarła 22 maja 1457 r. przeżywszy 76 lat, z których 40 spędziła w klasztorze. W chwili jej śmierci dzwony w kościołach zaczęły same dzwonić. Ciało jej nie uległo procesowi rozkładu, lecz zaczęło wydzielać przyjemną woń. Można je oglądać w szklanej trumnie w kościele w Cascii. Została kanonizowana przez papieża Leona XIII w 1900 roku.

Kult św. Rity w Polsce początkowo związany był tylko z klasztorami augustiańskimi.

Głównym ośrodkiem kultu św. Rity w Polsce jest augustiański kościół  św. Katarzyny oraz klasztor Sióstr Augustianek w Krakowie. Nabożeństwa ku czci św. Rity są także odprawiane w augustiańskim kościele rektoralnym św. Mikołaja z Tolentino w Krakowie-Prokocimiu.

Inicjatorką kultu  św. Rity w Radziszowie  i  fundatorką obrazu  jest Teresa KRZAN z rodziną.

Każdego 22 dnia miesiąca Proboszcz ks. Stanisław Kamionka zaprasza serdecznie wszystkich wiernych na Mszę św. sprawowaną w intencji próśb zanoszonych do Boga za wstawiennictwem Świętej Rity.

Św. Rito, módl się za nami!

                                                           Tekst, foto:  Halina Wasyl