Światowe Dni Młodzieży – Droga Krzyżowa na Błoniach – Kraków 29.07.2016
Z Radziszowa wyjechaliśmy już o godzinie 14,00 i za sprawą specjalnego pozwolenia dojechaliśmy aż do Rynku w Dębnikach i stamtąd szliśmy na Błonia.
Aby wejść do sektora V4 zostaliśmy poddani wnikliwej kontroli. Sprawdzano zawartość kieszeni, butów, torebek. Pan „wojskowy” był trochę zdziwiony tym ile może zmieścić się w damskiej torebce; kawę z termosu trzeba było spróbować; aparat fotograficzny i telefon komórkowy uruchomić, a dezodorant zabrał.
O godz. 15,30 byliśmy już w sektorze i wówczas zaczął padać obfity deszcz a my odmawialiśmy Koronkę do Miłosierdzia Bożego i oglądaliśmy muzyczno-słowne prezentacje m in. pielgrzymów z Indii i Francji. Młodzi bardzo żywo reagowali i pomimo złej pogody było dużo radości wyrażanej oklaskami ,śpiewem a nawet tańcem.
Koło godziny 17,00 pogoda zmieniła się na słoneczną a nawet bardzo gorącą.
Tak też było ,kiedy około godz. 17.50 na Błonia przybył papież Franciszek, owacyjnie witany przez wszystkich uczestników.
Rozpoczęła się Droga Krzyżowa i na całych Błoniach zaległa cisza i była modlitwa w skupieniu.
Było 800 tysięcy młodych pielgrzymów, jak oni żarliwie się modlili, z uwagą rozważając kolejne stacje, aż serce rosło i człowieka ogarniało wzruszenie.
W kolejnych stacjach Drogi Krzyżowej, za sprawą autora ks. bp. Grzegorza Rysia, rozważaliśmy następujące uczynki miłosierdzia:
I – podróżnych w dom przyjąć;
II – głodnych nakarmić;
III.- grzeszących upomnieć;
IV. – strapionych pocieszyć;
V. – chorych nawiedzać;
VI.- więźniów pocieszać;
VII.- urazy chętnie darować;
VIII.- nieumiejętnych pocieszać;
IX.- wątpiącym dobrze radzić;
X.- nagich przyodziać;
XI.- krzywdy cierpliwie znosić;
XII.- spragnionych napoić;
XIII.- modlić się za żywych i zmarłych;
XIV.- umarłych grzebać.
Myśli, sentencje z rozważań , które utkwiły mi w pamięci najbardziej:
… „Panie czy możesz kochać takiego jak ja?”
… „Twój wzrok przywraca godność Panie”
… „zmarnował miłość, którą Ty go tak hojnie obdarzyłeś”
… „zwątpienie , że kiedyś powstanę z upadku”
… „zwątpienie jest kłamstwem o mnie i o Tobie /Panie/”
… „pouczasz bo kochasz /Panie/ ze środka własnej męki”
… „czego pragnie umierający człowiek?”
… „czy trwania „ w obolałym skupieniu na modlitwie”
… „daj nam być naprawdę przy spragnionym człowieku”
… „Twoja modlitwa Maryjo na Golgocie jest doświadczeniem mocy”
… „cierpliwość jest modlitwą o przebaczenie”
Między rozważaniami były śpiewy i prezentacje dobroczynnych organizacji jak: Dzieła Pomocy św. Ojca Pio, Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Miłości z Kalkuty, Katolickiej Wspólnoty Chleb i Życie, Szpitala Domowego przy kościele św. Wojciecha w Krakowie, Hospicjum św. Łazarza. Młodzi, zmieniając się, w kierunku ołtarza nieśli duży drewniany krzyż.
Na koniec papież Franciszek w homilii powiedział m.in. powinniśmy Boga … „ prosić o łaskę zrozumienia bo” … „ bez miłosierdzia ja , ty, my wszyscy nic nie możemy uczynić”.
Kierując słowa do młodych poprosił „abyście byli znakiem Jego / Chrystusa / miłosiernej miłości dla naszych czasów…”
„ Droga Krzyżowa jest drogą życia i stylu Boga”, … „ jest jedyną, która zwycięża grzech , zło i śmierć, ponieważ doprowadza do promiennego światła zmartwychwstania”.
… „ Jest drogą nadziei i przyszłości”.
Po podziękowaniu papieżowi za jego udział i homilię ,brawami na stojąco oraz po opuszczeniu przez niego Błoń, zaczęliśmy zmierzać do wyjścia.
Młodzi pielgrzymi znowu radośnie ale i godnie jak dobrze wychowani młodzi katolicy, zaczęli cieszyć się z kolejnego spotkania z papieżem i rówieśnikami. Wśród nich byli młodzi z Aleppo, Damaszku z ogarniętej wojną Syrii, aby modlić się o pokój dla swojej ojczyzny.
W drodze do swoich autobusów śpiewali, tańczyli i pozdrawiali wszystkich mijanych mieszkańców Krakowa. Dominowali w tym Argentyńczycy, Hiszpanie i Włosi.
Na błoniach modliłyśmy się ze wszystkimi razem z Marylą Jamrozik i Gienią Misiniec, a o 22.00 byłyśmy już w domu. Wszelkie obawy przed wyjazdem były nieuzasadnione. Było bezpiecznie, a siłę na trudy pielgrzymowania dał Bóg. Organizacja spotkania doskonała.
WSZYSTKIM, KTÓRZY SIĘ DO TEGO PRZYCZYNILI, NA CZELE Z KS. KARDYNAŁEM S. DZIWISZEM ,NAJSERDECZNIEJSZE BÓG ZAPŁAĆ.
tekst i zdjęcia: Zdzisława Diurczak-Brzezowicka