Turbacz – zakończenie sezonu na Szlakach Papieskich 18 września 2016 r.

W tym roku na Turbaczu była piękna słoneczna pogoda, urozmaicona niewielkimi przelotnymi chmurkami, dlatego Ci którzy swoją obecność uzależnili od prognoz mogli żałować, że jednak nie dotarli  na szczyt,  gdy  opowiadaliśmy„ na dole”, o cieple atmosferycznym  i  cudownym cieple spotkania. W dolinach dokoła Turbacza padało i było mglisto, uczestnicy  uroczystości zaplanowanych wcześniej, w innych miejscach, nie tylko nam zazdrościli  aury, ale  –  gdyby nie dokumentacja fotograficzna – posądziliby nas o bujną wyobraźnię.

Na zakończenie sezonu turystycznego na Szlakach Papieskich,    jak zwykle o godz. 12.00,  przy Szałasowym Ołtarzu na Polanie Filasowej  pod szczytem Turbacza, odprawiona została coroczna Msza Święta, poprzedzona koronką do Bożego Miłosierdzia.

Przybyłych przywitał i piękne kazanie wygłosił ks. Kazimierz Dadej SCJ – kapelan duszpasterstwa przy kaplicy na Turbaczu, który wraz z ks. Józefem Obłójem proboszczem  z  Desznicy (w Beskidzie Niskim) koncelebrował tegoroczną Mszę Świętą. Na ołtarzu stały relikwie Krzyża św,. Jana Pawła II, przyniesione przez ks. Obłója i puszka ofiarowana przez  Ojca Świętego Kaplicy Partyzanckiej na Turbaczu, którą przyniósł ks. Dadej. Psalm zaśpiewała Maria Szwabowska – założycielka i opiekunka Koła Przyjaciół św. Jana Pawła II przy ZSP w Radziszowie. Była wprawdzie zaziębiona, ale  nie przyniosła wstydu; zaśpiewała pięknie (prawie jak „nasa” – słowa jednego z mieszkających pod Turbaczem).

W spotkaniu na Turbaczu uczestniczy co roku coraz więcej ludzi. Przyjeżdżają z różnych stron  – w tym roku np.  ITALII, Lublina, Koniny, Jasła, Jaworzna Świątkowej Wielkiej, Radziszowa (wpisy w Kronice „Szlaków Papieskich”).

Stałą wierną grupę przyjaciół Szlaków Papieskich prowadzi z Beskidu Niskiego niezastąpiony ks. Józef Obłój i Józef Kaczor, prezes Oddziału PTTK w Jaśle. Od lat uczestniczy także duża grupa rowerzystów, którzy pokonują corocznie trasę „Sursum Corda” Giewont-Hel.

Ksiądz Kazimierz zaprosił na spotkanie w roku przyszłym, a w kronice „Szlaków Papieskich” wpisał przesłanie dla wszystkich uczestników:  „Bądźmy zawsze Bożymi ludźmi”.

Wielki wkład w organizację spotkania wnoszą zawsze mieszkańcy Klikuszowej, którzy przez cały rok „mają oko” na stan ołtarza, dokonują koniecznych napraw, a na zakończenie spotkania częstują góralskimi przysmakami.  Za dobro które dzięki wielu ludziom popłynęło w tym roku z Turbacza – serdeczne „Bóg Zapłać”. Dziękujemy Organizatorom za poczęstunek i cudowna atmosferę i obiecujemy – „przyjdziemy zaś” w przyszłym roku w trzecią niedzielę września.

Halina Wasyl